Z krajów Ameryki Południowej kawowy prym wiedzie Brazylia, ale warto również zwrócić uwagę na jej sąsiadkę. Boliwia, bo o niej właśnie mowa, nie należy do popularnych celów podróży ze względu na trudną sytuację polityczną i specyfikę mieszkańców. Piękne widoki, fascynująca przyroda oraz… dostęp do naturalnej kawy, rekompensują niewygody.
Warunki do uprawy
W głównej mierze w Boliwii panuje zwrotnikowy i suchy klimat. W zachodniej części kraju wznoszą się imponujące Andy. Między innymi tutaj uprawia się właśnie kawowce. Najwyżej położona światowa stolica państwa, czyli La Paz (3782 m np.p.m.), to tereny tropikalne. Aż 90% całej uprawy boliwijskiej kawy pochodzi właśnie stąd. Plantacje są ekologiczne, nie stosuje się sztucznych nawozów, dzięki czemu kawa ma delikatny, zrównoważony, choć nieco cierpki smak.
Na wynos
Na boliwijskich ulicach nietrudno o kawę na wynos. Zdziwić może jedynie sposób jej podawania – ze słomką i w foliowym woreczku.
Kawa, kawusia
Mentalność okolicznych mieszkańców bywa różna. Trzeba mieć się na baczności, by nie zostać okradzionym albo (co najmniej oszukanym). Podczas zakupów warto, a nawet: trzeba się targować, ponieważ Boliwijczycy znacząco zawyżają cenę. Wiedzą, że mogą zyskać na nieświadomości turystów. Jest jednak coś, co może nas „rozbrajać”. Każde słowo w tym kraju się zdrabnia i tak zwykła kawa staje się „kawusią” – cafecito.
Jak się pije cafecito?
Savoir-vivre nie jest tu zbytnio przestrzegany, dlatego też możemy zaobserwować, jak kawowi smakosze (ci boliwijscy) mieszają łyżeczką kawę, następnie ją oblizuje i wkłada do cukiernicy. Cukier jak najbardziej wskazany, w dużej ilości. Tak więc lokalnym zwyczajem jest tutaj słodzenie oblizaną już wcześniej łyżeczką. Jeśli ktoś nie ma swojej, w cukiernicy osobnej nie znajdzie.
Śniadanko
Pastel, czyli rodzaj serowego placka z cukrem pudrem, je się najczęściej z api – gorącym i słodkim napojem z kukurydzy. Kawa jednak musi być. Koneserzy małej czarnej mogą być jednak nieco rozczarowani jej proporcjami. Zazwyczaj to po prostu szklanka gorącego mleka z naparem z kawy. Zaburzamy więc dotychczasowe proporcje.
Jakość kawy
Ziarna boliwijskiej kawy są świetnej jakości, między innymi przez to, że plantacje nie są skażone często stosowanymi gdzie indziej chemikaliami.
Co polecamy?
Jak wspominaliśmy na początku, Boliwia nie jest światową potęgą jeśli chodzi o kawy. Warto jednak spróbować mieszanek ziaren z krajów Ameryki Południowej – Brazylii i Kolumbii.
Kawy ziarniste z naszej palarni, które szczególnie warto spróbować:
Marka Da Alessandro:
> Dolce & Crema < (ideał kawy) - słodka i kremowa mieszanka 5 wyselekcjonowanych gatunków ziaren, bez goryczy i kwasowości
> Gran Lattina < – łagodna, mleczna i doskonale zharmonizowana mieszanka delikatnej brazylijskiej arabiki oraz kremowo-orzechowej robusty
Etno Cafe:
> Intercontinental < – idealne zrównoważenie owocowości i słodyczy ziaren, z dominującą nutą orzechowo- czekoladową
> 250 g <
> Italian Roast < – w smaku wyczuwalna dzikość orzechów i gęstość czekolady
> 250 g <
> Fusion < – porzeczkowy charakter w połączeniu ze słodkim, orzechowym ziarnem Brazylii
Arcaffe:
> Meloria < – waniliowy zapach z posmakiem czekolady
> Gorgona < – o łagodnym smaku, zawierająca wysokiej jakości ziarna Arabiki 85% i ziarna Robusty 15%:
> 250 g <
> Roma < – słodka mieszanka drobnych kaw Arabika o długiej tradycji
> 250 g <